Brak obiektów spełniających kryteria.
Uważany jest za najistotniejsze wydarzenie kulturalne na Mazurach. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Giżycku (lipiec-sierpień) to czas, kiedy muzyki słucha się w skupieniu, sm...
Uważany jest za najistotniejsze wydarzenie kulturalne na Mazurach. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Giżycku (lipiec-sierpień) to czas, kiedy muzyki słucha się w skupieniu, sm...
Neoklasycystyczny zabytek, wzniesiony przez protestancką wspólnotę Giżycka w latach 1826-27. Świątynia powstała na miejscu przybytku, który doszczętnie spłonął w wielkim pożarze miasta 1822 r. Kościół z charakterystyczną, kwadratową wieżą, zaprojektował sam Karl Friedrich Schinkel. Z usług berlińskiego mistrza korzystała przede wszystkim rodzina królewska Prus.
Zapraszamy do super atrakcji w pobliżu Giżycka. Spotkasz u nas mnóstwo egzotycznych ptaszków z którymi będziesz mógł obcować. Niezapomniane chwile dla całej rodziny.Godziny otwarciapon.:...
Sport wodny z gatunku spokojniejszych i “leniwych”, co wcale nie odziera go z silnych emocji. Na wędkarzy zjeżdżających w okolice Giżycka czeka niezwykłe bogactwo słodkowodnych akwenów i gatunków ryb. Jak skutecznie i w zgodzie z obowiązującym prawem łowić węgorze, szczupaki, okonie, sumy, sandacze, leszcze i wiele innych, pokażą np. sklepy i koła wędkarskie.
O tak, Mazury we wrześniu, początkiem jesieni są rewelacyjne. Ceny spadają a turystów coraz mniej. Rocznica ślubu z mężem przypada mi akurat na końcówkę września więc chyba zerknę na Mazurską bazę noclegową.
Uwielbiam Mazury i zawsze chętnie szukam pretekstu żeby tam pojechać. Atrakcje mi niepotrzebne, uwielbiam te krajobrazy, jeziora... Jesień to zdecydowanie najlepszy czas na urlop na Mazurach jeśli chodzi o wspomniane pejzaże do zdjęć, wiem co mówię!
No, no widzę, że atrakcji na Mazurach nie brakuje, poza tymi standardowymi i wszystkim znanymi. Z pewnością trzeba będzie się tam kiedyś wybrać. Zwłaszcza safari nieźle się zapowiada, nawet jak na nasze warunki nie powinno być źle.
Jesienią też można wybrać się na Mazury, zwłaszcza jeśli pogoda dopisze to będzie udany urlop. Z innej beczki, to ciekawi mnie, czy więcej komarów na Mazurach jest latem czy jesienią?
A ja tylko od siebie dodam, że słynny Wilczy Szaniec w odległości niemal dosłownie rzutu kamieniem od dość mało znanej Mazurolandii, więc za jednym zamachem* można obskoczyć dwie atrakcje. I o ile zwiedzanie Wolfschanze najpewniej skończy się wielkim zawodem, tak w Mazurskim Parku Atrakcji Kolejne godziny uciekają nie wiadomo gdzie. Gdyby trzeba było wybierać jedno z dwóch, lepiej zdecydować się na Mazurolandię. * doceńcie ten dowcip, von Stauffenberg